Magdalena Chrzan-Dętkoś, dr psychologii, napisała ciekawy artykuł dotyczący niepłodności. Tekst pojawił się na portalu internetowym „Dzielnica Rodzica”:
„Psychologiczne wsparcie podczas terapii niepłodności może dać zaskakujące rezultaty. Jak o siebie zadbać w tym trudnym czasie?
Co szósta para doświadcza problemów z zajściem w ciążę, szacuje WHO. W Polsce z problemem tym boryka się około miliona osób. Badania pokazują, że terapia psychologiczna, treningi relaksacyjne lub programy terapeutyczne, pokazujące, w jaki sposób radzić sobie ze stresem i przygnębieniem, które często towarzyszą leczeniu niepłodności, mogą pomóc starającym się o dziecko parom.
Około 20% par pragnących dziecka po dwóch latach starania się o nie, nie zostaje jeszcze rodzicami. U 10-15% – diagnozuje się niepłodność. Lekarze zalecają partnerom badania lekarskie po roku od momentu rozpoczęcia starań o dziecko. Warto podkreślić jednak, że w Polsce leczenie podejmuje tylko 19% dotkniętych niepłodnością par!
W większości sytuacji lekarze są w stanie postawić diagnozę – znaleźć konkretne, medyczne uzasadnienie niepłodności. Jednak w około 20% przypadków przyczyna niepłodności pozostaje niejasna. Medycyna określa te sytuacje jako niepłodność idiopatyczną (wtórną). We współczesnej medycynie zaburzenia w płodności tłumaczone są wieloczynnikowo: niepłodność rozumiana jest jako konsekwencja czynników fizjologicznych: m.in. zmian hormonalnych, stanów zapalnych, ale również psychologicznych. Do tych ostatnich zalicza się m.in. stres i doświadczane napięcie, konflikty w związku, historię kobiety i mężczyzny. Dlatego tak ważne jest szersze, bardziej całościowe rozumienie przyczyn niepłodności.
Emocje towarzyszące leczeniu
Niezależnie od przyczyny trudności, sam proces leczenia z jednej strony niesie nadzieję na spełnienie marzeń o dziecku, ale z drugiej, pociąga za sobą koszty emocjonalne. Poddawanie swojego ciała kolejnym analizom i procedurom, w pewnym stopniu planowanie swojego życia pod kątem dni płodnych, odliczanie dni, by móc potwierdzić ewentualną ciążę – leczenie jest obciążające emocjonalnie, często towarzyszy mu stres, dyskomfort psychiczny, zniechęcenie. Podczas gdy w statystycznej grupie kobiet na depresję kliniczną cierpi około 4%, w grupie kobiet mających problemy z płodnością odsetek ten wynosi 11%. Do czynników ryzyka depresji u kobiet poddających się leczeniu niepłodności należą takie czynniki jak: powtarzające się niepowodzenia w leczeniu; dwu-trzyletnia historia leczenia niepłodności; niski status społeczno-ekonomiczny; brak wsparcia partnera; nakładające się na leczenie trudne wydarzenia życiowe i wcześniejszy epizod depresji w historii kobiety.
Badacze i lekarze zastanawiali się, na ile przyczyna niepłodności wpływać może na nastrój i poziom stresu u leczących się kobiet. Badanie, w którym uczestniczyły 404 kobiety pokazało, że przyczyna niepłodności nie wpływa na nasilenie objawów depresji, ale na poziom doświadczanego lęku. Warto pamiętać, że w psychologii poziom lęku rozumiany jest na dwa sposoby: jako „lęk-stan” czyli związany z konkretną sytuacją, w której się jest i „lęk-cechę” – czyli podatność danej osoby na doświadczanie lęku. Kobiety leczące się z powodu niepłodności miały podwyższone wyniki w obu skalach badających natężenie lęku. Jeśli niepłodność uwarunkowana była czynnikami zależnymi od mężczyzny (35% przypadków w populacji osób mających trudności z płodnością), kobiety miały wyższy poziom lęku jako stanu, odczuwały też większy społeczny stres w porównaniu do kobiet leczonych na niepłodność uwarunkowaną czynnikami kobiecymi, kobiety z par, które cierpiały na niepłodność mieszaną (10% przypadków w populacji) lub idiopatyczną (20% przypadków w populacji) również miały wyższy poziom lęku rozumianego jako stała cecha charakteru. (…)”
cały artykuł można przeczytać tutaj:
www.dzielnicarodzica.pl/20006/12/artykuly/ciaza_i_porod/przygotowania_do_ciazy/
Problem_z_glowy?cid=26272709