Wpisy na blogach: „Dlaczego dobrzy ludzie czynią zło?”

Na blogu psychologicznym „Flow” pojawił się ciekawy wpis dotyczący słynnych eksperymentów psychologicznych P. Zimbardo i S. Milgrama:

„Zastanówcie się, jak dobrze znacie siebie? Jesteście pewni, że pod wpływem konkretnej sytuacji społecznej zawsze postąpilibyście właściwie?

Na pewno większość z was zastanawia się nad tym jak to możliwe, że w czasach II wojny powstawały obozy koncentracyjne, getta, a niemieccy żołnierze byli całkowicie podporządkowani rozkazom i bez cienia zawahania mordowali niewinne osoby. Wielu psychologów próbowało wyjaśnić jak to możliwe, że  kiedyś uczciwe, zdrowe psychicznie jednostki stają się nagle bezwzględne, okrutne i zdolne do przekraczania wszelkich granic moralności, a inne jednostki będące ofiarami stają się  uległe, podporządkowane i zrezygnowane. Jednym z psychologów, który badał wpływ sytuacji i otoczenia na zachowanie jednostki był P. Zimbardo, a jego eksperyment więzienny wpłynął na spostrzeganie natury człowieka.

Psychoterapia Psychodynamiczna w GdańskuW 1971 roku, w pewnym czasopiśmie opublikowano ogłoszenie. Zachęcano w nim studentów do udziału w  dwutygodniowym eksperymencie prowadzonym przez prof. Zimbardo. Miał on się odbyć w piwnicach Uniwersytetu Stanford.  Za każdy dzień badania  przewidziane było wynagrodzenie. Do eksperymentu zgłosiło się wielu chętnych, spośród nich wybrano 24 osoby, które przedtem zostały przebadane wieloma testami psychologicznymi. Okazały się to jednostki o dobrej kondycji psychofizycznej, bez kryminalnej przeszłości.  Następnie losowo zostali podzieleni na 2 grupy: więźniów i strażników.  Aby uczestniczy badania bardziej wczuli się w klimat swojej roli, potraktowano ich jak prawdziwych przestępców. Zostali zrewidowani, skuci kajdankami  i zaprowadzeni do policyjnego wozu na oczach rodziców i sąsiadów. Mogli zabrać jedynie niezbędne środki higieny. Na miejscu zostali rozebrani do naga, spryskani środkiem dezynfekującym. Dostali także więzienne ubrania i numer identyfikacyjny. Więźniowie i strażnicy mieli odgrywać swoje role najlepiej jak potrafią, jednak nie poinstruowano ich dokładnie jak mają się zachowywać i nie powiedziano im, że są nagrywani.  Przebieg eksperymentu był zadziwiający. Strażnicy okazali się  bardzo surowi i pochłonięci swoją rolą.  Dbali o przestrzeganie wszelkich reguł i zasad jak w prawdziwym więzieniu. Za każdą niesubordynacje przewidziane były kary. (…)”


cały tekst jest do przeczytania tutaj:

http://flow.parkpsychologii.pl/8-artyku%C5%82y/7-dlaczego-dobrzy-ludzie-czyni%C4%85-z%C5%82o


 PSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA W GDAŃSKUTERAPIA GDAŃSK