Portale internetowe: „Zaburzenia osobowości – czym są i jak sobie z nimi radzić?”

Oto zwięzły i treściwy przewodnik po zaburzeniach osobowości. Artykuł ukazał się na portalu internetowym „Park Psychologii”:

Psychoterapia Psychodynamiczna Gdańsk„Zaburzenie osobowości definiowane jest jako zaburzenie psychiczne, którego istotnymi cechami są głęboko zakorzenione, trwałe, nieprzystosowawcze wzorce relacji ze środowiskiem, myślenia o nim i postrzegania go, ukonstytuowane tak dalece, że powodują trudności w funkcjonowaniu społecznym i behawioralnym.

Przyczyny zaburzeń osobowości są do dnia dzisiejszego przedmiotem dyskusji i kontrowersji. Niektórzy specjaliści uważają, że należy ich szukać we wczesnych doświadczeniach z dzieciństwa, które spowodowały zaburzenia w rozwoju poznawczym i behawioralnym. Inni z kolei twierdzą, że przyczyn zaburzeń osobowości należy szukać w czynnikach biologicznych i uwarunkowaniach genetycznych. Podczas gdy etiologia zaburzeń nie została do końca poznana, uważa się powszechnie, że przyczyny zaburzeń osobowości znajdują się na styku czynników genetycznych i środowiskowych.

Główne postacie zaburzeń osobowości to:

1. Osobowość histrioniczna (cechująca się przesadną teatralnością zachowań i wyrażaniem emocji, płytką i chwiejną uczuciowością, stałym poszukiwaniem uznania, nadmierną koncentracją na atrakcyjności fizycznej, uwodzicielskością).
2. Osobowość obsesyjno – kompulsywna; anankastyczna (cechująca się nadmiernym perfekcjonizmem, przywiązaniem do szczegółów, wątpliwości, ostrożności, sztywnością i uporem, pojawianiem się natarczywych myśli lub impulsów).
3. Osobowość unikająca lub lękowa (charakteryzująca się ograniczonym stylem życia z powodu przeżywania nadmiernego lęku, niechęcią przed wchodzeniem w bliższe związki z ludźmi, poczuciem niższości w stosunku do innych, uczuciem napięcia i niepokoju, nadmierną koncentracją na byciu krytykowanym w sytuacjach społecznych).
4. Osobowość zależna (cechuje się przyzwalaniem innym osobom do przejęcia odpowiedzialności za swoje życie, nadmierną obawą przed opuszczeniem przez osobę bliską, podporządkowaniem własnych potrzeb potrzebom innych osób, od których jest zależna, poczuciem bezradności lub niewygody w sytuacjach osamotnienia).
5. Osobowość paranoiczna (cechująca się nadmierną wrażliwością na niepowodzenie i odrzucenie ze strony innych, tendencją do długotrwałego przeżywania przykrości, postawą ksobną, tendencją do zniekształcania codziennych neutralnych lub przyjaznych doświadczeń jako działań wrogich).
6. Osobowość schizoidalna (charakteryzująca się chłodem emocjonalnym, ograniczoną zdolnością do przeżywania ciepłych i przyjaznych uczuć wobec innych, często preferującą samotność, nie posiadającą bliskich przyjaciół, pochłoniętą światem fantazji oraz niewrażliwością wobec obowiązujących norm).
7. Osobowość antysocjalna (cechująca się nieliczeniem się z uczuciami innych, lekceważeniem norm społecznych, łamaniem ich, niemożnością utrzymania trwałych związków z innymi, niezdolnością do przeżywania poczucia winy, skłonnością do obwiniania innych, bardzo niską tolerancją na frustrację).
8. Osobowość narcystyczna (dominuje poczucie wspaniałości, potrzeba bycia podziwianym, brak empatii, owładnięcie fantazjami nieograniczonych sukcesów, potęgi, błyskotliwości, przekonanie o byciu nadzwyczajnym i konieczności otaczania się niezwykłymi ludźmi o wysokim statusie, instrumentalne traktowanie innych, arogancja). (…)”


cały tekst jest dostępny na stronie internetowej:

www.parkpsychologii.pl/artykuly/34-zaburzenia-osobowosci-czym-sa-i-jak-sobie-z-nimi-radzic


TERAPIA W GDAŃSKUPSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA GDAŃSK

Portale internetowe: „Dobra psychoterapia – przyjemna czy skuteczna?”

Daniel Melerowicz, psycholog i psychoterapeuta napisał ciekawy artykuł dotyczący procesu terapeutycznego w psychoterapii psychodynamicznej. Cała prawda!

Psychoterapia Psychodynamiczna Gdańsk„Czym jest a czym nie jest psychoterapia.

Dla wielu osób słowo psychoterapia wciąż kojarzy się z bliżej nieokreślonymi działaniami, prowadzonymi najczęściej przez psychologów lub psychiatrów. Psychoterapia wrzucana jest do wspólnego worka z określeniami takimi jak psychoedukacja, psychiatria, pomoc psychologiczna, diagnoza psychologiczna itd., podczas gdy w rzeczywistości różni się w znacznym stopniu od innych form wsparcia i rozwoju.

Psychoterapia najczęściej kojarzy się z przyjemnym spotkaniem w przytulnym gabinecie, podczas którego miły pan lub pani przytakuje na wszystko co powie pacjent/klient a chodzi głównie o to żeby się wygadać. To nie jest opis psychoterapii.

Psychoterapia nie jest wsparciem psychologicznym, które skierowane jest przede wszystkim do osób zdrowych, borykających się z aktualnymi problemami, a zadaniem psychologa jest uświadomienie zasobów jakie posiada dana osoba, wzbudzenie motywacji do działania oraz pokazanie możliwych rozwiązań i towarzyszenie podczas wprowadzania zmian.

Psychoterapia jest czymś innym niż psychoedukacja (chociaż zawiera jej elementy). Psychoedukacja polega na udzielaniu informacji (edukacji) osób borykających się z różnymi problemami lub zaburzeniami, czy to psychicznymi czy somatycznymi. Prowadzona jest często przez pedagogów, lekarzy, pielęgniarki, pracowników socjalnych. Obejmuje takie zagadnienia jak sposoby radzenia sobie ze stresem, kompetencje komunikacyjne, trening radzenia sobie ze złością, radzenie sobie z chorobą itp. Specjaliści uczą metod radzenia sobie w różnych sytuacjach.

Terapia różni się także od interwencji kryzysowej, która ma na celu przywrócenie równowagi psychicznej i łagodzenie skutków bardzo silnego stresu, w którym znalazł się człowiek (nagła utrata bliskiej osoby, kataklizmy, traumy). Jest to krótkoterminowa forma pomocy skoncentrowana na danej sytuacji, która ma na celu powrót człowieka do względnie normalnego funkcjonowania.

Diagnoza psychologiczna oraz psychiatryczna również nie są terapią. Często są stosowane przed podjęciem psychoterapii a ich celem jest określenie poziomu funkcjonowania danej osoby, opis objawów oraz zaproponowanie (kwalifikacja) do dalszych form leczenia. (…)”


cały artykuł jest dostępny na portalu internetowym „Zdrowa Głowa”:

www.zdrowaglowa.pl/dobra-psychoterapia-przyjemna-czy-skuteczna


PSYCHOLOG W GDAŃSKUPSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA GDAŃSK

Konferencje, sympozja psychologiczne w Trójmieście: I Sympozjum „Diagnoza psychodynamiczna – między teorią a praktyką”

Już w ten piątek, 20 listopada 2015 roku odbędzie się I Sympozjum „Diagnoza psychodynamiczna – między teorią a praktyką” organizowane przez Trójmiejski Oddział Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychodynamicznej, Wydział Nauk Społecznych oraz Instytut Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego. Wydarzenie będzie miało miejsce w Wydziale Nauk Społecznych UG, przy ul. Bażyńskiego 4 w Gdańsku. Nie obowiązuje rejestracja na sympozjum, wstęp wolny!

Psychoterapia Psychodynamiczna w GdańskuProgram Sympozjum:

14:00-14:15 – Otwarcie Sympozjum – prof.dr hab. Beata Pastwa – Wojciechowska
14:15-15:00 – „Czym jest i skąd się wzięła psychoterapia psychodynamiczna. Przedstawienie definicji i podstawowych założeń w leczeniu pacjentów o zróżnicowanej diagnozie” mgr Katarzyna Wieczorek, certyfikowany psychoterapeuta PTPPd
15:00-15:30 – „Procesy przeniesieniowo-przeciwprzeniesieniowe w placówkach interwencyjnych – z perspektywy praktyka” mgr Sebastian Pienkowski , psychoterapeuta
15:30-15:45 – Pytania
15:45 -16:00 – Przerwa
16:00-16:45 – „Użyteczność diagnozy strukturalnej w leczeniu pacjentów w placówkach służby zdrowia – możliwości i ograniczenia terapii psychodynamicznej” mgr Joanna Pracka, certyfikowany psychoterapeuta PTPPd
16:45-17:30 – „Relacja superwizyjna jako odzwierciedlenie procesów równoległych zachodzących w terapii pacjentów z zaburzeniami osobowości z pogranicza” mgr Marzena Pycka, certyfikowany psychoterapeuta PTPPd
17:30 -18:00 – Dyskusja panelowa, zakończenie Sympozjum

Psychoterapia Psychodynamiczna w Gdańsku


PSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA W GDAŃSKUPSYCHOLOG GDAŃSK

Wykłady i spotkania psychologiczne w Polsce: Spotkanie inaugurujące Sekcji Psychoterapii Dzieci i Młodzieży PTPPd.

29 listopada 2015 roku odbędzie się spotkanie inaugurujące działanie Sekcji Psychoterapii Dzieci i Młodzieży Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychodynamicznej. Wydarzenie odbędzie się w siedzibie Towarzystwa (ul. Zamoyskiego 56 w Krakowie) w godzinach 16.00 – 19.00 i jest skierowane do członków Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychodynamicznej.

Psychoterapia Psychodynamiczna w GdańskuW programie spotkania uwzględnione zostały dwa wystąpienia:

1. „Specyfika procesu terapeutycznego w psychodynamicznej psychoterapii młodzieży – wybrane zagadnienia”, Paweł Glita

2. „Jednooczka, Dwuoczka, Trójoczka – funkcja psychoterapeuty dziecięcego w zabawie”, Agnieszka Ryss, Urszula Turyna

W ramach spotkania przewidziany jest czas na pytania i dyskusje. Zainteresowani proszeni są o kontakt i zgłoszenie mailowe na adres: sekcja.pdzm@gmail.com.


Psychoterapia Psychodynamiczna w Gdańsku„Dnia 17 czerwca 2015 roku Zarząd Główny PTPPd zatwierdził wniosek o powołanie Sekcji Psychoterapii Dzieci i Młodzieży PTPPd, wypływający z inicjatywy Członków Towarzystwa zainteresowanych problematyką psychoterapii psychodynamicznej dzieci i młodzieży. W ramach sekcji planowana jest realizacja następujących celów: działania na rzecz rozwoju psychoterapii psychodynamicznej dzieci i młodzieży, działania na rzecz rozwoju psychodynamicznej psychoterapii okołoporodowej, poszerzanie wiedzy i kompetencji psychoterapeutów w obszarze rozwoju człowieka, narzędzi, technik i zjawisk w psychoterapii psychodynamicznej dzieci i młodzieży, propagowanie wiedzy o możliwościach zastosowania psychoterapii psychodynamicznej w stosunku do dzieci i młodzieży w różnych środowiskach i profesjach: nauczyciele, wychowawcy, lekarze, pracownicy socjalni, kuratorzy i inni, integrowanie środowiska psychodynamicznych psychoterapeutów dzieci i młodzieży.”

[fragment zaczerpnięty ze strony internetowej Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychodynamicznej]


więcej informacji na temat spotkania, jak i Sekcji Psychoterapii Dzieci i Młodzieży PTPPd można uzyskać na stronie internetowej: www.psychodynamika.pl


PSYCHOLOG GDAŃSKPSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA W GDAŃSKU

Portale internetowe: „Od czego zależy skuteczność psychoterapii?”

Na portalu „Mam Terapeutę” można przeczytać ciekawy artykuł dotyczący skuteczności terapii. Zachęcam do lektury!

Gabinet Psychoterapii Gdańsk„Zacznijmy od tego, co każdy spodziewa się usłyszeć od psychoterapeuty: tak, psychoterapia działa i potwierdzają to badania jej efektywności prowadzone od kilkudziesięciu lat. Co więcej, skala poprawy i trwałość zmian u różnych klientów jest podobna niezależnie od metody terapeutycznej i podejścia teoretycznego. Co więc jest kluczem do sukcesu?

Psychoterapeuta: Troszczę się o ciebie.

Otto Kernberg był zdania, że „dobrymi terapeutami mogą być ludzie o bardzo różnych osobowościach. (…). po pierwsze terapeuta powinien być inteligentny — to bywa bardzo pomocne. Po drugie powinien mieć rodzaj emocjonalnej otwartości. Z jednej strony powinien być osobowościowo wystarczająco dojrzały, równocześnie pozostając otwartym na prymitywne doświadczenia (…). Dobrze, jeśli nie jest nadmiernie paranoidalny, infantylny lub obsesyjno-kompulsywny. (…) dobrze, aby nie miał w sobie zbyt wiele patologicznego narcyzmu.” W dużej mierze opinia tego znanego psychoanalityka potwierdziła się w badaniach. Okazało się, że osobowość, system wartości, a także samopoczucie psychoterapeuty w danym dniu mają umiarkowane znaczenie dla procesu terapii. Warto, by terapeuta miał na tyle bogate doświadczenie życiowe i psychiczne, by empatyzować z klientem, ale jednocześnie by wystarczająco się od niego różnił, aby go wspierać. Jeśli chodzi zaś o osobowość, to uważam podobnie jak Kernberg, że nie tyle chodzi o jakiś typ osobowości, ile o to, by psychoterapeuta nie był skrajnie wycofany, sztywny lub nastawiony na realizację celów. Co więcej, nie powinien oceniać klientów nie tylko dlatego, że tak mówi kodeks etyki zawodowej, ale dlatego, że jest im po ludzku życzliwy, ciekawi się nimi, a nawet lubi i okazuje serdeczność. Z takiej szczerej i otwartej postawy wynika też gotowość do konfrontowania klienta z nieprzyjemnymi odczuciami, co jest szczególnie ważne dla osób, które mają kłopot z granicami interpersonalnymi. Jeśli psychoterapeuta naprawdę nie troszczy się o osobę, która co tydzień mówi o swoich najgłębszych sekretach, nie wróży to powodzenia terapii.

Klient: Czy mnie można pomóc?

Tak w życiu, jak i w terapii bardzo pomocna jest szeroko pojęta wiara w sens, z której rozwija się zaufanie do terapeuty. Czasami psychoterapeuta musi wierzyć w szanse wyjścia z trudnej sytuacji za dwie osoby, ale jeśli klient sam w którymś momencie nie zacznie pokładać nadziei w poprawę, to wiara samego terapeuty „góry nie przeniesie”.

Ważne jest także, czy klient jest gotów do wprowadzenia zmian i udźwignięcia ich konsekwencji. Szanse na zmianę są niepomiernie mniejsze, jeśli „chciałabyś, ale…”, niż w przypadku, gdy boisz się trudności, ale sięgasz po pomoc, działasz i bierzesz odpowiedzialność za skutki. Pamiętajmy, że nikt nie żyje w społecznej próżni i zmiana u klienta wywołać może przeobrażenia w jego relacjach. Na przykład, gdy dotąd potulnie znosząca niedzielne obiadki córka zacznie przyjeżdżać raz na miesiąc i na dodatek zacznie się sprzeciwiać, by matka wybrała jej kafelki do łazienki, może to się spotkać z dezaprobatą otoczenia. Dlatego też w czasie psychoterapii ważne jest wsparcie społeczne, czyli kontakt z bliską osobą, która kibicuje klientowi w tym trudnym okresie, staje po jego stronie. Oczywiście w jakiejś mierze kimś takim jest psychoterapeuta, ale umówmy się, że to nie jest cały świat. Ponieważ psychoterapia bywa procesem bardzo emocjonującym, pomocne jest też, gdy sam klient akceptuje to, co przeżywa i jest otwarty na nowe doświadczenia. (…)”


całość jest dostępna tutaj:

http://mamterapeute.pl/skutecznosc-psychoterapii/


TERAPIA W GDAŃSKUGABINET PSYCHOTERAPII GDAŃSK

Wywiady: „Logika snów.”

Leczenie Zaburzeń Osobowości GdańskWywiad z psychoterapeutką, Agnieszką Wróblewską przeprowadziła Aleksandra Nowakowska, redaktor miesięcznika „Zwierciadło”:

„Jung odkrył, że sny odsłaniają przyczynę naszej dysharmonii i emocjonalnego niepokoju, ujawniają ukryty potencjał jednostki, zawierają twórcze rozwiązanie codziennych problemów. Poprzez sny ludzie stają się świadomi tego kim rzeczywiście są. Tak?

Agnieszka Wróblewska: Snami zajmowano się od wieków. Świadczą o tym chociażby senniki staroegipskie. Wróżbici analizowali sny dawnych władców przed ich wyprawami na wojny. Do psychologii sny wprowadził Freud. To on powiedział, że warto się nimi zajmować. Jest autorem pięknego sformułowania: „Sny są królewską drogą do nieświadomości”. Freud mówił o tym, że marzenia senne ukrywają nasze nieświadome życzenie. Bywa, że jest ono przez sam sen mocno ukryte. Twierdził, że sen ma treść jawną i zamaskowaną. Zadaniem terapeuty jest dotrzeć do tej ukrytej treści poprzez swobodne skojarzenia, które podaje pacjent. Jung w analizie snów poszedł dalej. Według niego sny zaspokajają pragnienia, które tłumimy. Mówił szerzej – że sny są po to, żeby uzupełnić naszą jednostronną codzienną świadomość. Chodzi tu o to, że jeżeli na przykład jesteśmy osobą spokojną, wycofaną, która żyje w poukładanym świecie, możemy mieć sny o wielkich wojnach, chaosie, bałaganie. Takie sny wskazują na nasz nie dopuszczany do świadomości aspekt.

Psychoanalityczka Marie-Louise von Franz, wieloletnia współpracownica Junga, twierdziła że sny nie odzwierciedlają naszych myśli, marzeń, planów – tak jak się powszechnie sądzi – tylko coś zupełnie odwrotnego, coś czego nie chcemy usłyszeć.

Wiadomości, które niosą nam sny, są dobre. Tylko że niekoniecznie dla naszego świadomego umysłu. One są dobre dla naszego rozwoju. Śni nam się coś, czego potrzebujemy, coś czego w naszym życiu brakuje. Oceniamy to natomiast z punktu widzenia naszego świadomego „ja”. Jeśli ma się ono rozwinąć, musi wzbogacić się o coś nowego. O co? Podpowiedź znajdziemy w snach. Często ukryta jest ona w postaciach, które nam się śnią. Jeśli na co dzień jestem osobą, która stara się być dla wszystkich miła, a śni się mi się agresywny niedźwiedź, to na świadomym poziomie ten sen będzie dla mnie przerażający. Natomiast jeśli udałoby mi 5 proc. z niedźwiedzia wprowadzić do moich relacji, rozwiązałoby to 50 proc. moich problemów w rodzinie i w pracy. Oczywiście, nam samym często trudno jest odkryć tę stronę.

Jung mówił, że sny pokazują nam nasze plecy.

Jung opowiadał swoje sny studentom, nawet tym początkującym, i prosił ich o dowolne skojarzenia i interpretacje. Wierzył, że nawet ktoś niedoświadczony w analizie snów, podpowie mu coś, na co on sam by nie wpadł. Na końcu jednak weryfikatorem snów jest sam śniący. Gdy terapeuta podaje interpretację, tylko my jesteśmy w stanie poczuć czy jest ona właściwa. (…)”


cały wywiad jest dostępny na stronie internetowej „Zwierciadła”:

www.zwierciadlo.pl/2012/psychologia/relacje-spoleczne/logika-snow-wywiad-z-psychoterapeutka-agnieszka-wroblewska


PSYCHOLOG W GDAŃSKULECZENIE ZABURZEŃ OSOBOWOŚCI GDAŃSK

Nowości wydawnicze: „Psychoterapia to jest moja partia polityczna.”

Psychoterapia GdańskWydawnictwo „Różnica” wydało ostatnio książkę pod tytułem: „Psychoterapia to jest moja partia polityczna”. Autorem jest Mariola Wereszka. Książka jest zbiorem niezwykle ciekawych rozmów z psychoterapeutami, którzy tworzyli krakowską szkołę psychoterapii.


Tak o książce wypowiedziały się same osoby zainteresowane oraz wybitne postaci ze środowiska psychoterapii:

Psychoterapia to jest moja partia polityczna” to opowieści wybitnych profesjonalistów i wspaniałych ludzi o historii i współczesności krakowskiej psychoterapii i psychoterapii w Polsce, którą współtworzyli. Początki każdej nowej idei, nowej praktyki klinicznej wiążą się z ogromnym zaangażowaniem ich twórców. Jest ono widoczne u większości Psychoterapia Gdańskopowiadających. Są to opowieści o rozwoju własnym, rozwoju idei i praktyki psychoterapii, rozwoju zespołu ludzi, różniących się poglądami, ale połączonych wspólnym celem – poszukiwaniem sposobów pomocy ludziom cierpiącym. Psychoterapeuci krakowscy zawsze wyróżniali się siłą angażowania się, umiejętnością współdziałania, mimo różnicy poglądów i różnic osobowych. Krakowska psychoterapia była i chyba jest nadal intelektualnym i emocjonalnym sporem wybitnych indywidualności o to jaka ma być, aby była jak najbardziej użyteczna. Treści tego sporu są również widoczne w tej książce, ale widoczny jest także ich efekt – ciągły rozwój i zaangażowanie.

prof. Czesław Czabała


Psychoterapeuci krakowscy otworzyli drogę do budowania szkoły wyjątkowej na owe czasy. Słowo “psychoterapia” nie istniało wówczas w podręcznikach psychiatrii. Dla psychiatrów wykształconych “biologicznie” otwierała się nowa, fascynująca perspektywa relacji z pacjentem. Prezentowana książka jest niezwykłą publikacją. Daje szansę wędrowania po meandrach psychoterapii z doświadczonymi przewodnikami. Ich wiedza, zapał, umiłowanie pracy z pacjentem, to drogowskaz dla nas, psychoterapeutów.

prof. Hanna Jaklewicz


Krakowska szkoła psychoterapii wydaje się być z zewnątrz niesłychanie jednorodna. Natomiast, zaprezentowany poczet terapeutów krakowskich, nie tylko ilustruje ogromną złożoność tego środowiska, ale jest zbiorem arcyciekawych wykładów, uznanych nauczycieli i liderów grup krakowskich. Kiedy Freud na przełomie XIX i XX wieku formułował nową, w stosunku do farmakoterapii, „terapię słowem” (talking cure) dla leczenia zaburzeń psychicznych, opartą o kontakt psychiczny i dialog, nie miał zapewne wyobrażenia, jak szerokim nurtem popłynie ta rzeka. Kiedy wnuczęta pytają: „jak to dawniej było?”, zgodnie z przywilejem przekazywania transgeneracyjnych wartości, mandatów i historii, dowiedzą się: od prof. Marii Orwid, że właśnie ta partia polityczna, której warto poświęcić wszystkie swoje siły, to psychoterapia; od prof. Jerzego Aleksandrowicza, że psychoterapia jest ideą nadwartościową; od prof. Jacka Bomby, że ongiś kształcenie psychiatry obejmowało nierozerwalnie psychoterapię z farmakoterapią; od prof. Bogdana de Barbaro, że trzeba z teorii korzystać rozsądnie, by nie przesłaniała pacjenta… I wiele, wiele innych, ciekawych poglądów oraz wspomnień, które jednocześnie są, i historią, i pasjonującym wykładem. Niewątpliwie jednak, krakowskie środowisko psychoterapii jest, w zasadniczym wymiarze, spójne. Oprócz, niepodważalnych wartości poznawczych, Czytelnik będzie miał możliwość doświadczyć jak, począwszy od czasów Kępińskiego aż do dzisiaj, wspólne jest dla wszystkich autorów, żarliwie wyrażane credo autentycznego niesienia pomocy pacjentowi psychiatrycznemu.

dr Katarzyna Walewska”

Psychoterapia Gdańsk(fragmenty opisu książki zaczerpnięte ze strony internetowej Wydawnictwa)


więcej na temat książki można znaleźć tutaj: www.wydawnictwo-roznica.pl


PSYCHOTERAPEUTA W GDAŃSKUPSYCHOTERAPIA GDAŃSK

Rozmowy: „Czym właściwie jest psychoterapia?”

Psychoterapia Psychodynamiczna GdańskFilm przedstawia rozważania i próbę odpowiedzi na pytanie: „Czym właściwie jest psychoterapia?”. Rozmawiają psychoterapeuci: dr Amira Simha – Alpern i Gerald J. Gargiulo.

OBEJRZYJ FILM TUTAJ:

www.youtube.com/watch?v=ux0eer14fx8&list=PLjjb9RF_KeLRRQHvDuYRPi3-XMMg91TRf&index=7


Dr Amira Simha – Alpern jest psychologiem, psychoanalitykiem, profesorem i superwizorem w Derner Institute at Adelphi University oraz członkinią Suffolk Institute for Psychotherapy and Psychoanalysis. Wielokrotnie publikowała artykuły dotyczące tematyki zaburzeń odżywiania, tożsamości wielokulturowych, lęków, traum, poczucia winy i relacji terapeutycznej. Ukończyła szkolenie psychoanalityczne w Derner Institute for Advanced Psychological Studies.


Dr Gerald J. Gargiulo jest psychoterapeutą, psychoanalitykiem, poetą, obecnie pracuje w ramach prywatnej praktyki zawodowej w Stamford, Connecticut w Stanach Zjednoczonych. Zasiada w zarządach edytorskich takich periodyków jak: Psychoanalytic Psychology, The Psychoanalytic Review i The International Journal of Appiued Psychoanalytic Studies. Opublikował ponad sto artykułów (zarówno akademickich jak i popularnonaukowych) dotyczących znaczenia psychoterapii. W swoich tekstach chętnie łączy wątki duchowe, filozoficzne i psychologiczne. Wykłada na uniwersytetach w USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii.


„Psychoanaliza to teoria na temat funkcjonowania ludzkiego umysłu, metoda jego badania, a także leczenia. Podstawowym założeniem psychoanalizy jest istnienie nieświadomości. Znaczna część naszego umysłu nigdy nie jest i nie stanie się świadoma. Także doświadczenia świadome mogą zostać zapomniane, czyli wyparte do nieświadomości, a mimo to pozostają aktywne i wpływają na treść i jakość życia. Psychoanaliza jako teoria dotycząca ludzkiego umysłu wywarła wielki wpływ na prądy intelektualne w XX wieku i nadal jest bardzo inspirująca dla współczesnej humanistyki. Specjaliści różnych dziedzin (filozofowie, krytycy sztuki, literatury, filmu) oraz sami psychoanalitycy mogą posługiwać się teorią psychoanalityczną dla interpretacji zjawisk kulturowych, społecznych i politycznych. Psychoanaliza jako metoda badania i leczenia zakłada, że na kształtowanie się osobowości, poza czynnikami wrodzonymi i dziedzicznymi, mają wpływ relacje z rodzicami, a także ważne doświadczenia – narodzin, seksualności, miłości i nienawiści, utraty i śmierci – które przeżywamy od początku życia i które często są źródłem wewnętrznych konfliktów. Te doświadczenia oraz fantazje na ich temat tworzą wzorce, które pozostają nieświadome i określają relacje wobec siebie i innych ludzi w późniejszym życiu. Psychoanaliza umożliwia osobom, które się jej poddają poznanie niektórych nieświadomych mechanizmów i konfliktów, i uzyskanie większego wpływu na własne życie. Psychoanaliza to teoria i metoda stworzona na przełomie XIX i XX wieku przez wiedeńskiego lekarza Zygmunta Freuda (1856-1939), który pokonując opór środowiska we Wiedniu, skupił wokół siebie wielu psychiatrów i specjalistów innych dziedzin, zafascynowanych jego nowatorskim myśleniem na temat funkcjonowania umysłu. Koledzy i uczniowie Freuda rozpropagowali jego teorię w innych krajach Europy i obu Ameryk. Dzięki pracy kolejnych pokoleń jego uczniów i następców psychoanaliza nadal dynamicznie się rozwija, tworząc nowe psychoanalityczne teorie, inspirowane różnymi aspektami teorii Freuda. Jego dzieło okazało się tak oryginalne i inspirujące, że stało się fundamentem współczesnej psychologii i pierwowzorem wielu istniejących metod psychoterapeutycznych. Zygmunt Freud wraz ze współpracownikami założył w 1910 roku Międzynarodowe Stowarzyszenie Psychoanalityczne (International Psychoanalytical Association – IPA), które działa nieprzerwanie od tamtego czasu, ma obecnie ponad 12 tysięcy członków i zrzesza powyżej 100 organizacji psychoanalitycznych z bardzo wielu krajów na wszystkich kontynentach. (…) Psychoanalizę, która jest głębokim i intensywnym procesem badania umysłu i pozwala poznawać to, co w nas nieświadome, mogą podjąć osoby, które chciałyby dowiedzieć się więcej o swoim życiu psychicznym i o mechanizmach, które nim kierują, a są trudne do zrozumienia. Psychoanaliza może być sposobem na rozwój osobowości i osiągnięcie wewnętrznej wolności, dzięki czemu zwiększają się zdolności do nawiązywania długotrwałych głębokich relacji z innymi oraz twórczego wykorzystywania własnych możliwości. Dlatego też psychoanaliza jako metoda leczenia jest wskazana dla osób, które mają w życiu poważne problemy. Mogą to być na przykład trudności w nawiązaniu bliskiej relacji z inną osobą, albo kłopoty w istniejącym związku, problemy z własną seksualnością, konflikty w relacjach społecznych, powtarzające się porażki w pracy. Osoba, która miała w przeszłości traumatyczne doświadczenia może borykać się z powracającymi wspomnieniami tych zdarzeń i z brakiem zaufania do innych, co utrudnia lub uniemożliwia jej normalne funkcjonowanie wśród ludzi. Zdarza się, że człowiek, który utracił bliską osobę, nie może przestać jej opłakiwać i żyć dalej własnym życiem. Ktoś inny z kolei może czuć, że jego kreatywność jest z niejasnych przyczyn zahamowana, co utrudnia mu pracę lub naukę. Niekiedy psychologiczne problemy przejawiają się pod postacią rozmaitych objawów. Są ludzie, których życie jest ograniczone przez sztywność zachowania i konieczność wykonywania określonych rytuałów. Są tacy, którzy doznają paniki na otwartej przestrzeni i tacy, którzy przeżywają ją w zatłoczonych czy zamkniętych pomieszczeniach. Lęk jest bardzo częstym objawem u ludzi zgłaszających się na psychoanalizę – może dotyczyć czegoś bardziej lub mniej określonego, ale często jest to lęk egzystencjalny, dotyczący na przykład tego, co przyniesie przyszłość i czy dadzą oni radę sprostać jej wyzwaniom. Często mają oni także przeżycia depresyjne – obniżony nastrój, zahamowaną aktywność, brak nadziei, smutek. Wiele osób skarży się także na różne dolegliwości cielesne, dla których nie znaleziono fizycznego uzasadnienia. Ludzie, którzy decydują się na psychoanalizę na ogół podejrzewają, że przyczyna ich trudności i niepowodzeń może leżeć w nich samych i pragną ją poznać, by rozwiązać psychiczne konflikty, które powodują, że życie jest dla nich tak trudne. Leczenie psychoanalizą, podobnie jak każde inne, ma na celu przyniesienie pacjentowi ulgi w cierpieniu. Psychoanalityk nie koncentruje się jednak na usuwaniu objawów cierpienia, tylko szuka jego przyczyn w nieświadomości, sięgając do najwcześniejszych doświadczeń pacjenta i analizując ich wpływ na jego aktualne relacje i zachowanie.”

cytat zaczerpnięty ze strony internetowej Polskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego


TERAPIA W GDAŃSKUPSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA GDAŃSK

Portale internetowe: „Jakiego rodzaju psychoterapia jest najbardziej efektywna w leczeniu przewlekłej schizofrenii?”

Martin S. Willick (analityk treningowy i superwizor, New York Psychoanalytic Institute; wykładowca psychiatrii College of Physicians and Surgeons, Columbia University) odpowiada na pytanie: „Jakiego rodzaju psychoterapia jest najbardziej efektywna w leczeniu przewlekłej schizofrenii?”. Poniżej fragmenty wykładu prezentowanego w trakcie spotkania Columbia Psychoanalytic Society 07.01.1997:

Psychoterapia Psychodynamiczna Gdańsk„[…] W moim wystąpieniu będę odnosił się do zagadnienia „Jaki rodzaj psychoterapii jest najbardziej efektywny w leczeniu przewlekłej schizofrenii?” teraz, kiedy uznajemy że występują w niej trwałe biologiczne uszkodzenia. Mówię przewlekła, ponieważ większość przypadków zmierza do chroniczności i to w tej grupie pacjentów napotykamy na nasze najpoważniejsze wyzwanie. Oczywiście, jest zrozumiałe że z powodu heterogenicznej natury tej choroby, nie możemy opowiadać się za jednym wyłącznie rodzajem psychoterapii.

[…] Jak wielu z mojego pokolenia szkolonego w późnych latach 50 i wczesnych latach 60-tych wśród pacjentów których leczyłem w trakcie specjalizacji przypadło mi w udziale leczenie pacjentów z ta chorobą, a także leczenie kilku w prywatnej praktyce. Wykładałem także w trakcie szkoleń o schizofrenii dla osób w trakcie specjalizacji, a później w moim analitycznym instytucie.

Jak być może wiedzą niektórzy z was, musiałem potem zmagać się ze schizofrenią w mojej własnej rodzinie. To doświadczenie nie tylko wywarło, co oczywiste, głębokie wrażenie na mnie, ale także zmusiło mnie do nabycia szerokiej wiedzy o tej chorobie. W tym samym czasie moja żona była kierownikiem agencji nadzorującej lokalny system opieki psychiatrycznej w Bergen Country, New Jersey. Z powodu jej stanowiska miałem przez ostatnie 15 lat sposobność, aby ściśle obserwować ten rodzaj leczenia, który jest najprawdopodobniej oferowany większości populacji osób z przewlekłą schizofrenią w tym kraju […]. Leczenia, które przede wszystkim nie jest zorientowanie dynamicznie […].

Z tych różnych dogodnych do obserwacji miejsc sformułowałem kilka idei co do tego jaki rodzaj podejścia psychoterapeutycznego będzie najbardziej efektywny w leczeniu przewlekłej schizofrenii. Żadna z tych idei nie jest oryginalna. Są oparte na konsensusie tego co widziałem, czytałem, co nabyłem rozmawiając z bardziej doświadczonymi kolegami, czego nauczyłem się od pacjentów i ich rodzin i z mojego własnych ograniczonych wysiłków leczniczych […].

Przez wiele lat psychiatrzy i psychoanalitycy pracowali intensywnie z pacjentami w szpitalach lub ambulatoryjnie używając modelu psychoanalitycznego opartego pierwotnie o błędne założenia co do etiologii choroby. Można dodać, że większość nich wiedziała dosyć, aby pracować z pewnymi modyfikacjami lub „parametrami” metody psychoanalitycznej. Jednakże, głównym sztychem ich leczenia była pomoc pacjentom w zrozumieniu jak ich obecne trudności były powiązane z rozwiązaniem psychologicznych konfliktów lub uszkodzeniem formowania wczesnej struktury. Dwa główne długoterminowe badania wyników tego rodzaju leczenia, jedno autorstwa Toma’a McGlashan’a (1984) odnośnie 25 lat leczenia w Chestnut Lodge, a jedno wykonane właśnie tutaj przez Michael’a Stone (1986) pokazały, że nie osiągamy zbyt dobrych wyników stosując to podejście – zwłaszcza jeśli leki nie były stosowane.

Ponieważ większość dynamicznie zorientowanych klinicystów zaakceptowała teraz obecność poważnych neurobiologicznych nieprawidłowości w schizofrenii, zwrócili swoją uwagę na pytanie o rodzaj podejścia psychoterapeutycznego, które jest najbardziej efektywne w tej chorobie. Przykłady można znaleźć w ostatnich książkach takich autorów jak McGlashan i Keats (1989), Eric Marcus (1992), Seler i wsp. (1989) i Andrew Lotterman (1996). Jeden współczesny autor, Michael Robbins (1993), który zachował punkt widzenia o etiologicznym znaczeniu trudności we wczesnej diadzie matka-dziecko, nadal optuje za intensywną zorientowanym na wgląd leczeniem, podobnym do tego, które moglibyśmy używać obecnie w leczeniu pacjentów borderline.

Jednakże, nawet w tych pracach często obecne jest podkreślenie wartości podejścia które jest podstawowo dynamiczne, eksplorujące, z zachowaniem pewnego stopnia tego co było nazywane „techniczną neutralnością”. Inni klinicyści opowiadali się za tym, że bardziej wspierające, oparte na realności leczenie może być bardziej efektywne, ponieważ poważne uszkodzenia ego i uszkodzenia poznawcze interferują z możliwością wykorzystania przez pacjenta interpretacji dynamicznych znaczeń […].

Idąc śladami tego badania Coursey (1989) domagał się nowych wytycznych psychoterapii schizofrenii. Podkreślał znaczenie pomocy pacjentowi zrozumieniu natury choroby, użycia treningu umiejętności społecznych, edukacji psychospołecznej i wysiłków w kierunku rehabilitacji zawodowej. Katz (1989) argumentował ze w uzupełnieniu do tych wysiłków dynamiczne podejście wzmacnia osiągniecie celów w takich sferach jak granice ego, autonomia i samoocena. McGlashan (1994) wskazywał, że badanie Gundersona ustanawia fałszywą dychotomię pomiędzy podejściem wspierającym, a eksplorującym. Kwestionował on wartość rozróżnienia, które zwykło być zarysowywane pomiędzy podtrzymującym, a eksplorującym podejściem i opisywał całkiem wymownie jak potrzebne jest połączenie podtrzymującej i eksplorującej psychoterapii. Marcus i Bradley (1990) pokazali, że ponieważ wielu opornych na leczenie pacjentów szpitalnych ma oprócz psychozy zaburzenia osobowości z drugiej osi dla osiągnięcia największej efektywności potrzebna jest terapia wglądowa oparta na psychologii-ego razem z terapią lekową.

Z drugiej strony, wzrastała ilość klinicystów takich jak Coursey, którzy byli orędownikami wielu wymiarów psychoterapii wspierającej, niekoniecznie włączającej bardziej tradycyjne formy terapii zorientowanej na wgląd. Obszary których włączenie do wysiłków psychoterapeutycznych zalecano to: trening umiejętności społecznych, edukacja rodzin, radzenie sobie samemu z objawami, zarówno w ich rozpoznawaniu jak i redukowaniu, wsparcie edukacyjne i zawodowe i wysiłki dla wspierania zarówno akceptacji ograniczeń wymuszonych przez chorobę jak również rozwijanie świadomości zdrowych sił, które nadal są obecne. Hoharthy i wsp. (1995) podkreślając uszkodzenie poznawcze w tej chorobie, zalecali stopniowanie różnych interwencji podtrzymujących w zależności od poziomu funkcjonowania pacjenta i stopnia poprawy. Uwydatniali znaczenie (deficytów – przyp. tłum.) uwagi dla dysregulacji afektu i prób aby pomóc pacjentowi w rozwinięciu strategii radzenia sobie. […] jest absolutnie niezbędne dla nas jako psychiatrów ustanowienie i podtrzymanie długoterminowej, pełnej ufności relacji z naszymi pacjentami. W tych wysiłkach powinniśmy być wspierający, otwarcie pomocni, ciepli i przyjacielscy. Postawa neutralna nie powinna być kluczową dla naszej terapeutycznej pozycji, z wyjątkiem zachowania obiektywizmu i cierpliwości bez zbytniego narzucania pacjentowi naszych własnych wartości. Powinniśmy mieć swobodę dawania rad i przewodnictwa kiedy jest to potrzebne (a jest potrzebne często) bez lęku że naruszam to, co jest, w mojej opinii, wprowadzającym w błąd wyobrażeniem neutralności […].

Każdy wyszkolony analitycznie psychiatra leczący schizofrenię musi obecnie posiadać wiedzę o stosowaniu leków i problemach wywoływanych przez ich działania niepożądane. Objawy schizofrenii tak często obejmują różnego rodzaju doznania cielesne, jak również urojenia dotyczące ciała, że jest w niezwykle ważne aby zajmować się subiektywnymi doświadczeniami pacjenta wynikającymi z leczenia i rozumieć je, jak też próbować odróżnić je od symptomów samej choroby […].

Nie ma wątpliwości że najczęściej słyszałem od rodzin że „ Mój syn ciągle nie chce wierzyć że jest chory. Jak możemy nakłonić go do przyjmowania leków?”. Najważniejszy wgląd jaki musimy uzyskać u pacjenta, to świadomość że, on lub ona jest chory. Jest to świadomość, która umożliwia pacjentowi przyjmowanie leków i poprzez to zmniejsza szanse nawrotu. Jest to olbrzymi cel, nie tylko ze względu na urojenia, ale dlatego, że istnieją badania wskazujące, iż jest wysoce prawdopodobne, że brak wglądu lub zaprzeczanie chorobie jest immanentną cechą samej choroby, a nie pierwotnie psychologiczną obroną (Amador 1993a,1993b, 1994) […].

Podsumowując, jestem przekonany że nasza tradycyjna psychoterapia indywidualna nawet połączona z lekami często nie wystarcza aby pomóc chronicznym pacjentom w osiągnięciu poprawy. Musimy podjąć znacznie bardziej aktywną wspierającą rolę w sposób który właśnie opisałem. Chciałbym także podkreślić, że bardzo nie docenialiśmy powagi pierwotnych deficytów poznawczych u pacjentów z przewlekłą schizofrenią. Deficytów które jak wykazano istnieją niezależnie od objawów pozytywnych lub negatywnych, chociaż mogą przeplatać się z nimi (Goldberg i wsp. 1987, 1990, 1993, 1995) […].

Chociaż większość z nas uznała fakt że schizofrenia jest chorobą biologiczną i leczenie lekowe jest nieodzowne, nadal pozostaje nam określić jak powinniśmy postępować w naszych wysiłkach psychoterapeutycznych. Musimy być w stanie zintegrować różnorodność podejść psychoterapeutycznych wspierających i rehabilitacyjnych, z naszymi tradycyjnymi podejściami psychodynamicznymi. Tylko jeśli otworzymy nasze umysły na taką integrację, będziemy w sytuacji umożliwiającej zaoferowanie naszym pacjentom najbardziej efektywnej formy leczenia.”


całość do przeczytania tutaj:

www.psychiatria.pl/artykul/jakiego-rodzaju-psychoterapia-jest-najbardziej-efektywna-w-leczeniu-przewleklej-schizofrenii/797.html


PSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA GDAŃSKPSYCHOLOG W GDAŃSKU

Animacje: „Czym jest psychoanaliza?”

Psychoterapeuta Gdańsk

Ten krótki film przedstawia czarno – białą animację stworzoną przez Brytyjski Instytut Psychoanalizy. Film poprzez swoją obrazową, minimalistyczną formę intryguje i zachęca do poszukiwania odpowiedzi na pytanie: Czym jest psychoterapia? Autorzy pokazują jedne z ważniejszych metod pracy w psychoterapii wglądowej- wolne skojarzenia, przeniesienie i aktywność terapeuty, analizę snów.


Brytyjski Instytut Psychoanalizy (Institute of Psychoanalysis) został założony w 1924 roku. Mieści się w nim siedziba Brytyjskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego. Zajmuje się szkoleniem psychoterapeutów analitycznych, rozwojem myśli, teorii i praktyki psychoanalizy, publikacją książek i artykułów, pracami badawczymi i szerzeniem myśli psychoanalitycznej poprzez wykłady, seminaria, superwizje i szkolenia oraz pracą terapeutyczną z pacjentami w ramach funkcjonowania Londyńskiej Kliniki Psychoanalizy. Wszyscy członkowie Brytyjskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego są zobowiązani do ciągłego kształcenia się, superwizowania się i rozwijania swoich umiejętności psychospołecznych i psychoterapeutycznych.


Psychoanaliza jest metodą poznania i leczenia człowieka, teorią psychopatologii i teorią pozwalająca wyjaśnić różne zjawiska społeczne i kulturowe. Została zapoczątkowana na przełomie XIX i XX wieku przez wiedeńskiego lekarza Zygmunta Freuda. Psychoanaliza jest metodą leczenia terapeutycznego problemów emocjonalnych, która obejmuje komunikację pomiędzy psychoterapeutą a jednostką, czego celem jest uzyskanie wglądu w wewnętrzny świat pacjenta i dowiedzenie się, jak wpływa on na jego lub jej emocje, zachowanie i związki. Psychoanaliza jest też systemem teorii dotyczących ludzkiego umysłu i osobowości. Choć zarówno metoda, jak i teoria rozwinęły się od czasów Freuda, część jego podstawowych założeń nadal kształtuje nasz sposób myślenia o zachowaniu i funkcjonowaniu człowieka.


więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej Brytyjskiego Instytutu Psychoanalizy: www.psychoanalysis.org.uk


PSYCHOTERAPEUTA GDAŃSKGABINET PSYCHOTERAPII W GDAŃSKU