Portale internetowe: „Dlaczego warto śpiewać dzieciom?”

Na portalu internetowym „Dzieci są ważne” pojawił się artykuł o śpiewaniu niemowlakom. Opisane i zebrane w jedno miejsce zostały zalety śpiewania dzieciom:

Psychoterapia Psychodynamiczna w Gdańsku„Jak zazwyczaj reagujesz na płacz swojego niemowlaka? Według wszelkiego prawdopodobieństwa, robisz to, co matki i ojcowie różnych kultur robią od pokoleń. Próbujesz go nakarmić, kołysać i… śpiewać.

Maluch a rytm

Czy wiesz, że już jednodniowe dziecko jest w stanie rozróżniać rytmiczne wzory? W 2009 roku naukowcy z Węgier i Holandii na podstawie pomiaru fal mózgowych noworodków, badanych podczas słuchania rytmów stwierdzili, że dzieci są w stanie rozróżnić różnice między dźwiękami. Maluchy były w stanie odróżnić odtwarzany z taśmy śpiew osoby dorosłej przeznaczony dla dziecka, dla innego dorosłego i śpiew nieprzeznaczony dla słuchaczy. Wyniki badań sugerują, że styl śpiewu skierowanego do niemowląt i zdolność rozpoznawania jego właściwości mogą być wrodzone.

To nie jedyny związek między niemowlętami a muzyką. Istnieje coraz więcej dowodów, na to, że muzyka może odgrywać ważną rolę dla rozwoju małego dziecka. Niektórzy wysnuwają nawet hipotezę, że śpiewanie niemowlęciu jest pierwszą lekcją języka, z jaką maluch się styka i może zapobiec problemom językowym w późniejszym życiu.

Już dawno temu zauważono, że istnieje specjalny rodzaj komunikacji między rodzicami a niemowlętami, który polega na tym, że dorośli mówią do swoich dzieci z pewną specyficzną manierą, przypominającą coś w rodzaju pieśni. Zjawisko to występuje w różnych kulturach, a samo śpiewanie jest naturalnym sposobem komunikacji, który charakteryzuje się zróżnicowanym tempem i mocnym zabarwieniem emocjonalnym głosu. Na całym świecie rodzice śpiewają swoim dzieciom wysokim tonem i z dobitnym akcentowaniem rytmu. (…)”


całość jest dostępna tutaj:

www.dziecisawazne.pl/dlaczego-warto-spiewac-dzieciom


PSYCHOLOG GDAŃSKPSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA W GDAŃSKU

Portale internetowe: Problemy z dzieckiem – kiedy i gdzie szukać pomocy?

Na portalu internetowym „Se.pl” pojawił się artykuł dotyczący dziecięcych zaburzeń psychicznych i dostępnych form pomocy psychologicznej:

Psychoterapia Psychodynamiczna w Gdańsku„Określenia takie jak: ADHD, autyzm, mutyzm, dziecięca depresja czy kryzys rozwojowy przestają być tajemniczymi sformułowaniami dla wielu rodziców. Kiedy mówimy o zaburzeniu, dysfunkcji, problemie rozwojowym, a kiedy o przejściowych kłopotach w rodzinie? Gdzie szukać pomocy w trudnych momentach wychowawczych? Kiedy i kogo posyłać na terapię?

Uważna obserwacja i reagowanie

Opiekuńczy rodzic zna swojego malca bardzo dobrze i dlatego jest doskonałym źródłem informacji o nim. Ma wiedzę o funkcjonowaniu dziecka w różnych obszarach, na przestrzeni czasu. Zna jego historię rozwoju, upodobania, mocne i słabe strony. Dlatego kiedy coś w relacji rodzic-dziecko zaczyna szwankować i choćby jedna ze stron zaczyna odczuwać silną frustrację, przewlekły dyskomfort albo przejawiać niepokojące zachowania warto przyjrzeć się co takiego się dzieje. W przypadku małych dzieci opiekun może odczuwać, że coś jest nie tak. Niemowlę nie powie o swoich problemach. Kiedy rodzic niepokoi się o swoją więź z dzieckiem, nie odczuwa wzajemności w kontakcie lub przytłaczają go obawy o rozwój malucha, warto udać się na konsultację do specjalisty. W przypadku starszych dzieci dodatkowym źródłem obserwacji są opiekunki i nauczyciele ze szkół oraz przedszkoli. Osoby te mają możliwość zobaczenia dziecka na tle grupy rówieśniczej i podzielenia się informacjami o tym, jak maluch funkcjonuje w środowisku innym niż domowe.

Kiedy otrzymujesz sygnały z placówek, w których przebywa dziecko, że jego rozwój lub zachowanie niepokojąco różni się od rówieśników, warto skorzystać z pomocy psychologicznej dla dzieci i sprawdzić jakie jest źródło problemów. Niektóre trudności ujawniają się dopiero w trakcie nauki lub kształtowania relacji koleżeńskich. Nawet uważny rodzic może nie zauważyć ich w warunkach domowych.

Diagnostyka

W przypadku dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi czy opiekuńczymi ważne jest postawienie diagnozy. Nie chodzi o nadawanie etykiet ani stygmatyzowanie dziecka, lecz o otwarcie drzwi do udzielania skutecznej pomocy. Jeśli mały człowiek ma trudności w zakresie rozwoju społecznego, emocjonalnego lub intelektualnego, nazwanie problemu daje możliwość uzyskania odpowiedniego wsparcia.

Kiedy nie wiemy, z czym mamy do czynienia możemy doprowadzić do sytuacji, w której rodzice lub nauczyciele oczekują od dziecka więcej niż jest to na dany moment możliwe. Takie zachowania sprzyjają kształtowaniu się kompleksów, niskiego poczucia własnej wartości, a nawet dziecięcej depresji. Specjalistyczna opieka psychologa diagnosty pomaga w ustalaniu i egzekwowaniu programu wychowawczo-edukacyjnego dopasowanego do możliwości i potrzeb dziecka. (…)”


cały tekst jest dostępny tutaj:

http://www.se.pl/styl-zycia/zdrowie-i-psychologia/problemy-z-dzieckiem-adhd-autyzm-mutyzm-dziecieca-depresja-kryzys-rozwojowy-kiedy-i-gdzie-szukac-pom_741741.html


PSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA W GDAŃSKUPSYCHOLOG GDAŃSK

Wywiady: „Mamo, jestem brzydka!”

Na stronie internetowej magazynu „Zwierciadło” ukazał się ciekawy wywiad o kształtowaniu się obrazu swojego ciała u dziewczynek. Z psychoterapeutką, prof. dr hab. Katarzyną Schier rozmawia Ewa Pągowska:

Psychoterapia Psychodynamiczna w Gdańsku„Jestem brzydka”. Jak takie przekonanie powstaje w głowie kilkuletniej dziewczynki?

– Jednym z głównych powodów może być zaburzony proces kształtowania się obrazu ciała. Obraz ciała jest częścią „ja cielesnego”, czyli pierwszego „ja”, jakie buduje człowiek. Przyjmuje się, że powstaje około 6. roku życia. Przez pierwsze lata zyskujemy wiedzę m.in. o tym, jak jesteśmy zbudowani, świadomość, że np. mamy twarz, chociaż możemy ją zobaczyć tylko w lustrze. Budujemy stosunek emocjonalny do ciała i jego poszczególnych części. Co ważne – to wszystko tworzy się relacyjnie, a więc w bliskości z drugą osobą.

– Jak to się dokładnie odbywa?

– Ogromną rolę w kształtowaniu obrazu ciała odgrywa dotyk. Dowiedziono, że jeśli jest częsty i czuły, małe dziecko otrzymuje informację, że jego ciało, a więc ono samo, jest piękne i warte miłości. Pomiędzy niemowlęciem a jego głównym opiekunem, czyli najczęściej matką, dochodzi do bardzo dużej liczby epizodów interakcyjnych – małych, codziennych sytuacji, w których dziecko uczy się, jak jego ciało jest odbierane. Dotyk pomaga też nauczyć się granic, czyli tego, gdzie kończy się ono samo, a gdzie zaczyna druga osoba. Ma to bezpośredni związek z późniejszą umiejętnością określania granic na poziomie emocjonalnym. Dlatego zabiegi pielęgnacyjne, takie jak przewijanie i kąpiel, nie powinny być tylko mechanicznym wykonywaniem koniecznych czynności. Ani, co gorsze, wykonywane z dezaprobatą, jak to zdarzyło się w przypadku pewnej dziewczynki. Kiedy była niemowlęciem, rodzice nie radzili sobie z zapachem jej kupy i przewijając dziecko prychali z obrzydzeniem. Dziewczynka później, w wieku kilku lat, myślała, że jest wstrętna, bo śmierdzi, chociaż nie miało to nic wspólnego z prawdą.

– Czyli dziewczynce, która czuje się brzydka, we wczesnym dzieciństwie zabrakło dotyku matki?

– Możliwe, ale dotyk to jeden z wielu elementów. Jak twierdził brytyjski pediatra i psychoanalityk Donald Woods Winnicott, szalenie ważne jest to, co dziecko widzi w oczach matki. Czy siebie jako wcielenie Wenus lub Apolla – czy przerażenie, chęć rywalizacji, depresję, wycofanie lub nawet echa konfliktu z partnerem. Jeśli nie ma tam miejsca na miłość i akceptację, to emocjonalny ból, jaki odczuje dziecko, można porównać do sytuacji porzucenia. (…)”


cały wywiad jest do przeczytania na portalu internetowym „Zwierciadła”:

http://rozwojosobisty.zwierciadlo.pl/mamo-jestem-brzydka/


TERAPIA GDAŃSKPSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA W GDAŃSKU

Wywiady: „Przez dotyk.”

Na stronie internetowej czasopisma „Więź” ukazał się wywiad z psychoterapeutą, psychoanalitykiem Cezarym Żechowskim. Rozmawiają Marianna Olszańska i Cezary Gawryś:

Psychoterapia Psychodynamiczna w Gdańsku„Czym dla małego dziecka jest jego ciało? 

U małego dziecka ciało i psychika istnieją bardzo blisko siebie, są nierozerwalne i prawie nierozróżnialne. Kiedy jednak mówimy o ciele, trzeba odróżnić ciało rzeczywiste od obrazu ciała. Według Michaela Probsta obraz własnego ciała to wszystkie myśli, fantazje, emocje dotyczące ciała, a także nasze doznania percepcyjne, decydujące o tym, jak postrzegamy swoje ciało, jak je odczuwamy, jak o nim myślimy, jakie mamy o nim wyobrażenie. Wszystko to razem jest integrowane w postaci wizerunku własnego ciała. W przypadku małego dziecka trudno jeszcze mówić o wizerunku ciała – ciało jest dzieckiem i dziecko jest ciałem.

Na tym wczesnym etapie rozwoju dziecko i jego psychika są bardzo mocno powiązane z matką, która przez opiekę, jaką otacza dziecko, przez miłość, bliskość i swoje emocje pozwala na wytworzenie się pierwotnego „ja” dziecka. To pierwotne „ja” jest bardzo silnie powiązane z ciałem. Didier Anzieu, wybitny psychoanalityk francuski, używał sformułowania „skórne ja” i uważał, że kontakt matki z dzieckiem, a więc dotyk , pieszczoty, wszystkie czynności związane z opieką mają ogromny wpływ na tworzenie się „ja” dziecka i na formowanie się granicy między jego „ja” a światem zewnętrznym. To „skórne ja” wywiera fundamentalny wpływ na rozwój procesów percepcji, poczucia spójności, oparcia, integracji i tożsamości. Dla każdego człowieka jego naturalną granicą jest skóra, granica ta tworzy się również w naszej psychice.

Skoro „skórne ja” ma tak fundamentalne znaczenie, to uzasadnione wydaje się twierdzenie, że „pierwszy dotyk” po narodzinach ma zasadniczy wpływ na późniejszy stosunek człowieka do swego ciała?

Ten „pierwszy dotyk” opisywany był w bardzo różny sposób. Donald W. Winnicott sformułował koncepcję holdingu – uważał, że matka czy ojciec, trzymając dziecko w ramionach, zapewniają mu rodzaj bezpieczeństwa, które chroni je przed lękiem i pozwała na wytworzenie się jakiejś wewnętrznej spójności i integralności. O holdingu można mówić także w szerszym wymiarze – psychicznym i emocjonalnym. Wówczas rodzic ogarnia to wszystko, co dzieje się z dzieckiem. To właśnie mogłaby wyrażać metafora „pierwszego dotyku” – matka, ojciec albo opiekunka trzyma dziecko na rękach, ale jednocześnie ogarnia emocjonalnie. Inny psychoanalityk, Wilfred R. Bion, posługiwał się metaforą kontenera, pojemnika – jego zdaniem matka jest takim właśnie pojemnikiem czy kontenerem, który zawiera w sobie dziecko. Ono jest obecne w niej, w jej przeżyciach, emocjach, umyśle, a poprzez to uczestniczy ona w regulacji bardzo głębokich procesów psychicznych dziecka i wytwarzaniu się jego mentalnego świata. (…)”


cały tekst jest do przeczytania tutaj:

www.wiez.pl/czasopismo/;s,czasopismo_szczegoly,id,554,art,15283


 TERAPIA GDAŃSKPSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA W GDAŃSKU

Rozmowy: What is Mentalization?

Poniższy film przedstawia wywiad wokół tematu mentalizacji. Psychoterapeuta Peter Fonagy odpowiada na pytanie: „Czym jest mentalizacja?”, obrazowo i trafnie opowiada o tym, co dokładnie oznacza to zjawisko i umiejętność ludzkiego umysłu.

Mentalizacja odnosi się do naszej umiejętności „poznania” siebie i drugiego człowieka. Polega na rozpoznawaniu i zdawaniu sobie sprawy z własnego stanu umysłu, specyficznej świadomości i myśleniu o sobie oraz o swoim zachowaniu. Jest to stan rozumienia siebie i innych, wyciągania wniosków, nazywania ale i również odzwierciedlania uczuć innych osób poprzez odbieranie i interpretację emocji.

Psychoterapia Psychodynamiczna w GdańskuPeter Fonagy urodził się w 1952 roku na Węgrzech. Obecnie mieszka w Wielkiej Brytanii, jest psychoanalitykiem, praktykującym terapeutą. Studiował psychologię kliniczną na Uniwersytecie w Londynie (University College London). Obecnie jest profesorem i szefem Wydziału Psychologii Klinicznej na swojej macierzystej uczelni, dyrektorem Centrum Anny Freud w Londynie, psychoanalitykiem szkoleniowym i superwizorem Brytyjskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego. Jego badawcze zainteresowania krążą wokół zaburzeń osobowości borderline, przemocy oraz tworzenia wczesnych relacji  i przywiązania. Jego praca łączy doświadczenie kliniczne z empirycznymi poszukiwaniami. Napisał liczne artykuły w tematyce swoich zainteresowań, jest autorem 16 książek. Peter Fonagy od 2013 roku jest kawalerem Orderu Imperium Brytyjskiego OBE (The Most Excellent Order of the British Empire), otrzymał również kilka nagród i wyróżnień za osiągnięcia życiowe, między innymi ze strony Brytyjskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego oraz Światowego Stowarzyszenia na rzecz Zdrowia Psychicznego Dzieci.

Psychoterapia Psychodynamiczna w Gdańsku


TERAPEUTA GDAŃSKPSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA W GDAŃSKU

Animacje: „Pierwsza randka Riley”

https://vimeo.com/146050221

Studio Pixar zaproponowało kontynuację losów młodziutkiej Riley, głównej bohaterki bajki „W głowie się nie mieści” („Inside Out”), która miała swoją premierę w Polsce 1 lipca 2015r. W tym momencie jeszcze nie wiadomo, czy ta krótka historia jest zapowiedzią kontynuacji filmowej. Z pewnością animacja ukaże się jako dodatek na płytach Blu-ray.

Psychoterapia Psychodynamiczna w Gdańsku„Pierwsza randka Riley” („Riley’s First Date”) – bo taki tytuł nosi rzeczona animacja – pokazuje nam dalszą historię rodziny Riley. Tym razem 12- letnia już dziewczynka wybiera się na pierwszą randkę i mamy możliwość zajrzenia do domu i głów wszystkich bohaterów tej sekwencji. Akcja filmu rozgrywa się przede wszystkim w mózgu dziewczynki, gdzie uczucia rządzą się swoimi prawami a umysłem nastoletniej Riley zarządza pięć elementarnych emocji: Radość, Smutek, Gniew, Strach i Odraza.

Psychoterapia Psychodynamiczna w Gdańsku

„W głowie się nie mieści” to film nie dość że poruszający, to jeszcze oparty na naukowych podstawach. Doskonale łączy inteligentny humor, dynamiczną akcję i szaloną wyobraźnię. Film przyniósł twórcom ogromne zyski, krytycy i publiczność byli zachwyceni. Po pokazie w Cannes dziennikarze zgotowali animacji owacje na stojąco. Okazuje się, że pomysł zobrazowania popularnej metafory o małych ludzikach sterujących ludzkim organizmem jest gwarancją sukcesu. Pomysły scenarzystów, podane w odpowiednio komiksowej formie, nie odstają od ustaleń współczesnej nauki i rozumienia funkcjonowania ludzkiej osobowości. Z pewnością też ogromny sukces produkcji i popularność wśród dorosłych widzów wpisuje się w kolejną uniwersalną prawdę rządzącą psychologią: każdy dorosły nosi w sobie pewien ślad dziecka.

Psychoterapia Psychodynamiczna w Gdańsku


więcej o filmie „W głowie się nie mieści” można przeczytać w tych miejscach:

Film: „W głowie się nie mieści.”

Portale internetowe: „Wrażliwa nauka. ‚W głowie się nie mieści’ oczami psychologa.”


TERAPIA GDAŃSKPSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA W GDAŃSKU

Wywiady: „Splątane więzy: kiedy trudno jest kochać własne rodzeństwo.”

Na łamach „Wysokich Obcasów” ukazał się wywiad z psychoterapeutą Ewą Chalimoniuk. Rozmawia Agnieszka Jucewicz:

Gabinet Psychoterapii GdańskAmerykański fotograf Nicholas Nixon przez 40 lat co roku robił jedno zdjęcie żonie i jej trzem siostrom. Na kilku pierwszych fotografiach, gdy siostry mają naście i dwadzieścia kilka lat, widać między nimi napięcie – niektóre pozują zwrócone bokiem do siebie, krzyżują ręce, mają ponure miny. Na tych z ostatnich lat, kiedy są już po sześćdziesiątce, jest między nimi czułość – przytulają się, zwracają ku sobie. Nie znam historii ich relacji, ale samo to, że co roku uczestniczą w tym projekcie, o czymś świadczy. To nie są fotografie typu „z rodziną najlepiej na zdjęciach”

Nie widziałam tego projektu, ale ta obserwacja pokrywa się i z badaniami, i z moim doświadczeniem terapeutycznym, z których wynika, że rodzeństwo jest nam najbardziej potrzebne dopiero po 30., 40. roku życia, właściwie dopiero wtedy, albo i później, mamy największą szansę przeformułować te relacje, jeśli wcześniej nie były zbyt dobre. Zwłaszcza jeśli potraciliśmy ważnych ludzi – rodziców, małżonków, dzieci, przyjaciół – bo wtedy silniej konfrontujemy się z przemijaniem i pojawia się tęsknota za bliskością z kimś, kto nas zna od początku. Z kim mamy wspólną historię.

I z kim można powspominać, jak to było naprawdę?

To jest możliwe pod jednym warunkiem: jeśli każde z rodzeństwa będzie w stanie przyjąć opowieść brata czy siostry o tym, jak to jego zdaniem „było naprawdę”. I zaciekawi się nią, zamiast bronić swojej prawdy na ten temat. Takie otwarcie zbliża i wzbogaca, bo wtedy możemy spojrzeć na rodzinę, ale też na siebie, innymi oczami. Dowiedzieć się na przykład, że nasza mama nas tuliła, a ojciec nosił na barana, chociaż my tego nie pamiętamy, albo że bywaliśmy złośliwi czy zazdrośni.

Czasem jednak ktoś nie chce dopuścić innej opowieści niż własna.

Bywa, że któreś z rodzeństwa jest zafiksowane na swojej wersji, bo ona pomaga mu/jej w jakiś sposób, dobry bądź nie, iść przez życie i mieć względnie przyzwoite mniemanie o sobie. Może być też tak, że rodzeństwo jest przesiąknięte narracją rodziców, ponieważ oni nadal są dla nich bardzo ważnymi postaciami i kwestionowanie ich wersji byłoby nie do zniesienia. Wszyscy nosimy w sobie mnóstwo projekcji i zaprzeczeń, zwłaszcza jeśli coś było dla nas trudne, bolesne, i często nie chcemy usłyszeć tego, co by nam o tym bólu przypomniało. Ale żadne z dzieci, nawet w najbardziej kochającej się rodzinie, nie ma identycznego doświadczenia tej rodziny.

Jak to rozumieć?

Dzieci rodzą się na różnych etapach życia rodziny. Inna jest rodzina z jedynakiem, inna, kiedy jest brat czy siostra, a jeszcze inna, kiedy dziecko rodzi się w wielodzietnej rodzinie, na przykład w dużym odstępie czasu. Wtedy tak naprawdę chowa się jak jedynak, a jego rodzeństwo pełni raczej funkcje rodzicielskie. Podobnie jest z dzieckiem, które ma więcej niż sześć-siedem lat i dopiero wtedy rodzi mu się siostra czy brat. Ono też ma często cechy jedynaka, bo osobowość, w tym zdolności interpersonalne, kształtuje się przez pierwsze sześć-siedem lat życia. A jeśli taki „jedynak” był oczkiem w głowie całej rodziny i nie nauczył się konfrontować z odmową, to do końca życia może się nie pogodzić ze stratą związaną z pojawieniem się rodzeństwa. (…)”


cały tekst jest do przeczytania tutaj:

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,127763,19016363,splatane-wiezy.html


PSYCHOTERAPIA W GDAŃSKUGABINET PSYCHOTERAPII GDAŃSK

Konferencje, sympozja psychologiczne w Trójmieście: „Sekrety małe i duże. Jak chronić dziecko przed krzywdzeniem?”

16 listopada 2015 roku odbędzie się konferencja pod tytułem: „Sekrety małe i duże. Jak chronić dziecko przed krzywdzeniem?”. Wydarzenie będzie miało miejsce na Wydziale Zamiejscowym Uniwersytetu SWPS w Sopocie (ul. Polna 16/20). Wstęp jest wolny, aby wziąć udział w konferencji, należy wysłać swoje zgłoszenie o uczestnictwie na adres e-mailowy malgorzata.poblocka@um.sopot.pl w terminie do 30 października 2015 r.

Gabinet Psychoterapii Gdańsk„O tym, że dzieci nie powinno się krzywdzić, a jednak często dochodzi do sytuacji zagrażających ich bezpieczeństwu – wiemy nie od dziś. Podczas konferencji porozmawiamy o wydarzeniach, które mogą na dziecku odcisnąć piętno, dowiemy się, jakie sygnały mogą do nas wysyłać dzieci, gdy czują się zagrożone oraz zaznajomimy się z procedurami, które stanowią wsparcie w skomplikowanych kwestiach. Adresatami spotkania są szczególnie osoby nie tylko pracujące z rodzinami, lecz także z dziećmi w wieku przedszkolnym oraz wczesnoszkolnym.”

[fragment opisu zaczerpnięty ze strony internetowej organizatora: www.swps.pl]


Szczegółowy program Konferencji:

  • 9.00-9.30 – rejestracja uczestników
  • 9.30-9.45 – powitanie uczestników
  • 9.45-10.05 – wykład wprowadzający „W każdym dorosłym zostaje kawałek dzieciństwa″ – dr Dorota Kalka
  • 10.05-11.00 – wykład „Zdradzone przez rodziców: trauma dziecięca i jej konsekwencje″– prof. Krystyna Drat-Ruszczak
  • 11.00-11.30 – przerwa kawowa
  • 11.30-12.30 – wykład „Kretyn na zawsze″ – Jolanta Zmarzlik, Fundacja Dzieci Niczyje
  • 12.30-13.20 – wykład „Polityka i procedury zapewniające bezpieczeństwo dziecku″
    – Krzysztof Sarzała – dyrektor Centrum Interwencji Kryzysowej w Gdańsku
  • 13.20-14.00 – przerwa lunchowa
  • 14.00-15.00 – warsztaty Katarzyny Janasiewicz-Nowak, Joanny Banaszczyk
    • „Jak rozpoznać zachowania sygnałowe u dzieci?″
    • „Jak rozmawiać z dziećmi o trudnych sytuacjach?″

więcej szczegółowych informacji na temat Konferencji można przeczytać tutaj:

http://www.swps.pl/sopot/sopot-sekcja-nauka-i-rozwoj/sopot-nauka-i-rozwoj-konferencje-sympozja-seminaria/13067-sekrety-male-i-duze-jak-chronic-dziecko-przed-krzywdzeniem


 PSYCHOTERAPIA GDAŃSK GABINET PSYCHOTERAPII GDAŃSK

Rozmowy: „The Originality of Melanie Klein.”

Film jest nagraniem rozmowy na temat Melanie Klein- jej historii życiowej, początkach powstawania psychoterapii dziecięcej i rozwijania się teorii psychoanalitycznych. O swoich osobistych doświadczeniach z Klein i własnym doświadczeniu zawodowym na polu psychoterapii dziecięcej opowiadają współcześni psychoanalitycy Edna O’Shaughnessy i Ron Britton.


Gabinet Psychoterapii GdańskEdna O’Shaughnessy jest analitykiem szkoleniowym i superwizorem Brytyjskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego. Swoją drogę psychoterapeutyczną zaczynała kończąc studia filozoficzne, w latach 50-tych XX wieku przeprowadziła się na stałe z Południowej Afryki do Wielkiej Brytanii, gdzie zaczęła pobierać nauki dotyczące dziecięcej psychoanalizy w Klinice w Travistock. Uczyła się między innymi od Esther Bick, Betty Joseph i Hanny Segal.Swoją pracę naukową poświęciła przede wszystkim tematyce mechanizmów obronnych osobowości oraz nieprawidłowości obszaru superego.


Gabinet Psychoterapii GdańskRon Britton – podobnie jak Edna O’Shaughnessy – jest analitykiem szkoleniowym i superwizorem Brytyjskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego. Swoją karierę zawodową rozpoczął jako lekarz i psychiatra dziecięcy w Klinice w Travistock, gdzie pracował z „zdemoralizowanymi” dziećmi i ich rodzicami. Jego zainteresowania zawodowe krążą głównie wokół wyobraźni. Napisał książkę pt.: „Belief and Imagination”, w której opisuje swoje idee dotyczące prawdy oraz poczucia psychicznej realności.


Gabinet Psychoterapii GdańskMelanie Klein (ur. 30 marca 1882 w Wiedniu, zm. 22 września 1960) – brytyjska psycholog i psychoanalityczka austriackiego pochodzenia. W 1903 r. wyszła za mąż za Artura Kleina, z którym miała troje dzieci. W 1917 roku Klein poznała Zygmunta Freuda podczas spotkania członków Towarzystw austriackiego i węgierskiego. Własną analizę rozpoczęła u Sandora Ferencziego. W 1921 roku rozstała się z mężem i wraz z dziećmi zamieszkała w Berlinie. Separacja zakończyła się rozwodem w 1923 r. Następnie rozpoczęła analizę u Karla Abrahama. Była główną przedstawicielką nurtu teorii relacji z obiektem w Wielkiej Brytanii. Znacznie rozwinęła technikę psychoterapii dzieci.


więcej o Melanie Klein można zobaczyć i przeczytać w tych miejscach:

Nowości wydawnicze: „Teoria kleinowska: Perspektywa współczesna.”

Biografie: „Melanie Klein.”


PSYCHOTERAPIA W GDAŃSKUGABINET PSYCHOTERAPII GDAŃSK

Portale internetowe: „7 zasad asertywnego rodzica.”

Na portalu internetowym „Mamadu.pl” pojawił się krótki artykuł – poradnik dotyczący mówienia „nie” dzieciom. Zachęcam do lektury!

Gabinet Psychoterapii Gdańsk„Asertywność to cecha, którą warto posiadać. Każdy z nas potrafi powiedzieć “nie”, ale nie każdy umie obronić swoje zdanie w sytuacji, gdy dochodzi do konfrontacji i dyskusji. Najciężej mają w tej kwestii rodzice.

Kto ma dzieci ten wie, że często trudno im odmówić, a jeszcze ciężej uargumentować swoją decyzję. Dodatkowo nie jest łatwo, gdy wcześniej się na coś zgadzaliśmy, a teraz w podobnej sytuacji mamy zupełnie inne zdanie. Rodzic, który odmawia ma różne myśli: “ranię swoje dziecko”, “może się zgodzę, to ostatni raz”, “przykro mi, że muszę znowu odmówić”, “jestem złą/złym mamą/tatą”.

Niepotrzebnie! Odmawianie jest czymś naturalnym i potrzebnym. Dziecko uczy się, że nie wszystkie jego życzenia mogą być spełniane, że są pewne zasady, które obowiązują w otaczającej go rzeczywistości. Uczy się jak zachowywać się w sytuacji, gdy dostaje odmowę, jak radzić sobie z emocjami, które temu towarzyszą. Asertywny rodzic nie jest złym rodzicem, ale skutecznym.

Co w takim razie robić, żeby być takim rodzicem? Wystarczy zadać sobie pytanie z czym kojarzy się asertywność. Ja widzę to tak:

1. Nie zgadzam się i wiem dlaczego

To podstawowa zasada. Gdy mówimy nie musimy wiedzieć co dokładnie nami kieruje. Jeśli mówisz “nie kupię Ci tej zabawki”, to uzasadnij dlaczego. Dziecko ma prawo wiedzieć jaki jest powód odmowy, ale przede wszystkim to pomaga tobie. “Nie kupię Ci tej zabawki, bo masz już taką samą w domu” – jasny i prosty komunikat, który dokładnie uzasadnia naszą decyzję. (…)”


cały tekst jest do przeczytania tutaj:

http://mamadu.pl/120479,7-zasad-asertywnego-rodzica-po-piate-wiem-ze-odmawianie-nie-rani-mojego-dziecka


GABINET PSYCHOTERAPII GDAŃSKPSYCHOTERAPIA W GDAŃSKU